Canicuła Bytów
Canicuła Bytów Gospodarze
7 : 0
4 2P 0
3 1P 0
Centrum Pelplin
Centrum Pelplin Goście

Bramki

Canicuła Bytów
Canicuła Bytów
Bytów
80'
Widzów: 50 Sędziowie: Adam Bartosiak
Centrum Pelplin
Centrum Pelplin

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Canicuła Bytów
Canicuła Bytów
Centrum Pelplin
Centrum Pelplin
Brak danych


Skład rezerwowy

Canicuła Bytów
Canicuła Bytów
Numer Imię i nazwisko
16
Agata Orlikowska
roster.substituted.change 73'
15
Natalia Prondzyńska
roster.substituted.change 73'
11
Paulina Strzyżewska
roster.substituted.change 78'
Centrum Pelplin
Centrum Pelplin
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Canicuła Bytów
Canicuła Bytów
Imię i nazwisko
Rafał Łuczak Trener
Centrum Pelplin
Centrum Pelplin
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Rafał Łuczak

Utworzono:

29.12.2014

W rozegranym awansem meczu 6 kolejki Pomorskiej III ligi kobiet nasz zespół na własnym boisku pokonał ambitnie grającą drużynę Centrum Pelplin 7:0.

Od początku meczu uwidoczniła się duża przewaga naszego zespołu. W 6 min po "atomowym" strzale Anety Skonieckiej piłka uderzyła w poprzeczkę i znalazła siępo raz pierwszy w siatce Centrum. W 11 min po strzale Justyny Siwik było już 2:0. Trzecia bramka to najładniejsza akcja, po której padł gol. Aneta Skoniecka z końcowej linii boiska wycofała piłkę w pole karne na strzał a nadbiegająca Paulina Landwójtowicz uderzyła nie do obrony pod poprzeczkę. Potem nastąpił okres indolencji strzeleckiej. Dużo dogodnych akcji, których nie potrafiliśmy zamienić na gole. Po strzałach Moniki Kot, Nicole Boltruczyk, Anety Skonieckiej i Justyny Siwik piłka uderzała w słupki, poprzeczkę lub mijała bramkę albo trafiała w bramkarkę Centrum. Z tyłu graliśmy spokojnie bez zagrożenia ze strony rywala. Druga połowa to dalszy napór naszej drużyny i już na samym początku karny dla naszej drużyny. Paulina Starzyńska zagrała w pole karne, a Monika Kot uprzedziła bramkarkę Centrum szybciej dochodząc do piłki. Spóźniona interwencja golkiperki Centrum, która trafiła w nogi naszej zawodniczki spowodowała rzut karny, który na bramkę precyzyjnym strzałem przy słupku zamieniła Aneta Skoniecka. Z kilku sytuacji jakie mieliśmy w drugiej połowie dwie bramki zdobyła jeszcze Justyna Siwik w 51 i 63 min oraz Aneta Skoniecka w 73 min.

- Mimo dość dużej ilości goli trochę martwi marnowanie stuprocentowych sytuacji co odbija się w meczach z silniejszymi przeciwnikami, gdzie sytuacji jest dużo mniej. Brakuje tu "zimnej krwi" bo dobrych akcji w ofensywie było dużo. Kolejne zawodniczki zaliczyły w naszym zespole debiut w III lidze.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości