Orzeł Przeworsk
Orzeł Przeworsk Gospodarze
0 : 1
0 2P 1
0 1P 0
JKS Jarosław
JKS Jarosław Goście

Bramki

Orzeł Przeworsk
Orzeł Przeworsk
Przeworsk
90'
Widzów: 800 Sędziowie: Artur Szelc
JKS Jarosław
JKS Jarosław
Nieznany zawodnik

Skład wyjściowy

Orzeł Przeworsk
Orzeł Przeworsk
JKS Jarosław
JKS Jarosław
Brak danych


Skład rezerwowy

Orzeł Przeworsk
Orzeł Przeworsk
JKS Jarosław
JKS Jarosław
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Orzeł Przeworsk
Orzeł Przeworsk
Imię i nazwisko
Grzegorz Sitek Trener
JKS Jarosław
JKS Jarosław
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Orzeł

Utworzono:

29.08.2014

-----

Autor:

Redaktor Naczelny

Utworzono:

27.08.2014

Derby rzadko bywają piękne i to spotkanie również do widowiskowych nie należało. Było za to sporo walki oraz ostrych starć i dzięki temu emocji nie brakowało. Zwycięsko z tej rywalizacji wyszedł JKS, dla którego jedynego gola zdobył wprowadzony na boisko po przerwie Michał Fedor.

Popularny Panda zazwyczaj zbyt często na listę strzelców się nie wpisuje, ale w ostatnim czasie chyba upatrzył sobie tego rywala. To właśnie on zdobył ostatnią bramkę w czerwcowym meczu z Orłem w Jarosławiu i on przesądził o zwycięstwie jarosławian we wtorkowe popołudnie. Po mierzonym dośrodkowaniu Michała Puńki wygrał główkowy pojedynek z jednym z przeworskich obrońców i mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Mateusza Flaka. Do pierwszoplanowych postaci meczu z pewnością należał również Piotr Cisek. Bramkarz JKS wybronił kilka groźnych strzałów, a tuż po zdobytej przez gości bramce popisał się fantastycznym refleksem po główce Tomasza Walata z najbliższej odległości.

Samo spotkanie miało różne momenty. W jego początkowej fazie obie drużyny stworzyły kilka okazji do zdobycia prowadzenia, ale groźniejsze były te wypracowane przez gospodarzy. Już w 2. minucie piłka zagrana wzdłuż bramki przez Doriana Buczka skoczyła niefortunnie przed bramkarzem JKS, ale czający się w pobliżu Walat na szczęście dla gości nie zdołał skierować jej do bramki. Groźna była również główka Arkadiusza Guziora z bliskiej odległości, obroniona jednak przez Ciska.

Po pierwszym kwadransie rywalizacja wyraźnie się zaostrzyła i więcej od spięć bramkowych było tych w środkowej strefie boiska. Arbiter pozwalał jednak na twardą grę i mimo wielu ostrych starć zwlekał z sięganiem po kartki aż do drugiej połowy. Największym pechowcem meczu okazał się Sylwester Jarosz, który po zderzeniu głową z Bartłomiejem Rabą został odwieziony do szpitala, gdzie założono mu szwy. Goście kilkakrotnie nękali bramkarza Orła uderzeniami z dystansu, ale mimo że ten bronił głównie na raty, to nie były to strzały zdolne go zaskoczyć. Znacznie groźniejsza była próba Doriana Buczka, który w doliczonym czasie pierwszej połowy huknął z daleka, ale trafił tylko w słupek.

W drugiej części spotkania inicjatywę zaczęli przejmować goście, ale efektem tego było jedynie kilka niecelnych strzałów. W odpowiedzi jarosławian postraszył Walat. W 76. minucie znalazł się on w polu karnym, przełożył sobie futbolówkę na prawą nogę, ale uderzył tylko w boczną siatkę. Chwilę później dobrą okazję zmarnował wprowadzony zaledwie kilkanaście sekund wcześniej Paweł Piątek, którego strzał trafił wprost w interweniującego Ciska.

Wreszcie w 83. minucie goście zdobyli bramkę, która ostatecznie dała im zwycięstwo, jednak mało brakowało, by niespełna dwie minuty później Orzeł doprowadził do wyrównania. Po dośrodkowaniu Mateusza Skały z rzutu rożnego i główce Walata z kilku metrów Cisek kapitalną interwencją uratował swój zespół od straty gola i punktów.

info:http://www.jksjaroslaw.info/

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości