Orzeł Pustków Wilczkowski - Olimpia Żerniki Wrocławskie

Powrót
Orzeł Pustków Wilczkowski
Orzeł Pustków Wilczkowski Gospodarze
3 : 4
2 2P 1
1 1P 3
Olimpia Żerniki Wrocławskie
Olimpia Żerniki Wrocławskie Goście

Bramki

Orzeł Pustków Wilczkowski
Orzeł Pustków Wilczkowski
Pustków Wilczkowski
90'
Olimpia Żerniki Wrocławskie
Olimpia Żerniki Wrocławskie
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Orzeł Pustków Wilczkowski
Orzeł Pustków Wilczkowski
80'
Łukasz Legodziński zagranie ręką
Olimpia Żerniki Wrocławskie
Olimpia Żerniki Wrocławskie

Skład wyjściowy

Orzeł Pustków Wilczkowski
Orzeł Pustków Wilczkowski
Olimpia Żerniki Wrocławskie
Olimpia Żerniki Wrocławskie
Brak danych


Skład rezerwowy

Orzeł Pustków Wilczkowski
Orzeł Pustków Wilczkowski
Olimpia Żerniki Wrocławskie
Olimpia Żerniki Wrocławskie
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Orzeł Pustków Wilczkowski
Orzeł Pustków Wilczkowski
Imię i nazwisko
Robert Urzędowski Kierownik drużyny
Tomasz Legodziński Trener
Olimpia Żerniki Wrocławskie
Olimpia Żerniki Wrocławskie
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Piotr Krawczyk

Utworzono:

25.08.2014

Witam

Zespół "Orzełka" nie najlepiej rozpoczął rundę jesienną w rozgrywkach klasy B grupy V wrocławskiej.

Na własnym boisku nasz zespół uległ 3:4 drużynie Olimpii Żerniki Wrocławskie.

Od początku spotkania, to goście przejęli inicjatywę i narzucili ostry pressing. Nie pozwalali naszemu zespołowi swobodnie rozgrywać piłki i skutecznie przerywali nasze akcje, lub bardzo często kontratakowali. My nie potrafiliśmy dłużej przytrzymać i rozegrać piłki, a akcje były rwane i chaotyczne. Wynik bezbramkowy utrzymywał się do 15 min, kiedy to po strzale- podaniu piłka wpadła w okienko bramki, zaskakując naszego bramkarza.

Później było jużtylko gorzej. Po dwóch bliźniaczych stratach w obronie, straciliśmy dwie bramki. Odpowiedzieliśmy w 40 min. po składnej akcji i szybkiej wymianie podań. Do bramki gości trafił Krzysztof Leszczyński.

W drugiej połowie "Orzełek" zaatakował nieco odważniej, a goście musieli zatrzymywaćnaszych zawodników faulami.

Jeden z nich kapitalnie wykorzystał Robert Osiecki, który z rzutu wolnego zaskoczył bramkarza gości, umieszczając piłkę w okienku .Niestety znowu niezrozumienie w obronie wykorzystali goście, a zawodnik Olimpii nie dał szans Piotrkowi Krawczykowi. W końcówce meczu Łukasz Jakubowski dał jeszcze nadzieję na wyrównanie strzelając bramkę kontaktową, ale na więcej nie było nas stać. Tego dnia byliśmy słabsi, pomimo wielu szans w drugiej połowie.

Następne spotkanie jużw niedzielę 31.08 o godz.14:00 z Muchoborem Wielkim. Zaraz potem we środę 03.09 o godzinie 17:00, mecz Pucharu Polski, w którym zmierzymy się z trzecioligowym GKSem Kobierzyce.

Zapraszamy

wood72

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości