GKS Straszewo
GKS Straszewo Gospodarze
1 : 1
1 2P 0
0 1P 1
TP Nogat Malbork
TP Nogat Malbork Goście

Bramki

GKS Straszewo
GKS Straszewo
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
TP Nogat Malbork
TP Nogat Malbork

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

GKS Straszewo
GKS Straszewo
Brak danych
TP Nogat Malbork
TP Nogat Malbork


Skład rezerwowy

GKS Straszewo
GKS Straszewo
Brak dodanych rezerwowych
TP Nogat Malbork
TP Nogat Malbork

Sztab szkoleniowy

GKS Straszewo
GKS Straszewo
Brak zawodników
TP Nogat Malbork
TP Nogat Malbork
Imię i nazwisko
Adam Wypych Trener

Relacja z meczu

Autor:

Ryszard R.

Utworzono:

11.10.2016

Przed meczem nastroje w zespole z Malborka nie były zbyt dobre. Sześć porażek z rzędu mówi samo za siebie, jednak zawodnicy wierzyli w sukces drużyny w kolejnym spotkaniu, zwłaszcza, że gra toczyła się z drużyną, której, jak do tej pory, również niezbyt się wiedzie w bieżącym sezonie B klasy, mianowicie z Czarnymi Straszewo. Był to więc tak zwany mecz o sześć punktów, gdyż zespół, który wygrałby dzisiejszą rywalizację, odbiłby się od przysłowiowego dna.
Malborczycy przystąpili do gry w mocno osłabionym składzie, gdyż niemal połowa podstawowej jedenastki nie mogła przystąpić do meczu. Mimo wszystko zawodnicy byli pełni wiary w to, iż zła passa może się odwrócić. Początek spotkania był wyrównany, gra toczyła się głównie w środkowej części boiska, a nierówna murawa i przenikliwy chłód nie ułatwiały piłkarzom w dochodzeniu do klarownych sytuacji strzeleckich. Z biegiem czasu inicjatywa zaczęła przechodzić na stronę gospodarzy, jednak poprawnie spisywała się malborska defensywa, z bramkarzem na czele. W 32 minucie sędzia podyktował rzut wolny dla Nogatu z około 25 metrów. Strzał na bramkę oddał Jakub Gołko, bramkarz Czarnych popełnił katastrofalny błąd wypuszczając piłkę przed siebie, a z prezentu skorzystał napastnik gości, Maciej Wereszczyński. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie.
Druga połowa to już spora przewaga ekipy ze Straszewa. Malborczycy ograniczali się głównie do przeprowadzania kontr, co niestety nie przełożyło się na sytuacje podbramkowe. Gospodarze zaś za wszelką cenę dążyli do wyrównania, i, niestety dla graczy Nogatu, dopięli swego. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, bramkarz Nogatu nie zdołał uprzedzić napastnika Czarnych, co zakończyło się zdobyciem bramki głową. Należy tu jednak zaznaczyć, że goalkeeper Nogatu był w tej sytuacji ewidentnie faulowany, co niestety zostało niezauważone przez sędziego. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie, pomimo kilku sytuacji z obu stron.
Miejmy nadzieję, iż wynik ten będzie początkiem dobrej serii wyników Nogatu Malbork.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości