KS Raszyn
KS Raszyn Gospodarze
1 : 4
1 2P 4
0 1P 0
GOSiR Piaseczno
GOSiR Piaseczno Goście

Bramki

KS Raszyn
KS Raszyn
90'
Widzów:
GOSiR Piaseczno
GOSiR Piaseczno
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

KS Raszyn
KS Raszyn
GOSiR Piaseczno
GOSiR Piaseczno
Brak danych


Skład rezerwowy

KS Raszyn
KS Raszyn
GOSiR Piaseczno
GOSiR Piaseczno
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

KS Raszyn
KS Raszyn
Imię i nazwisko
Łukasz Wojciechowski Trener
GOSiR Piaseczno
GOSiR Piaseczno
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Admin

Utworzono:

02.12.2016

W upalny niedzielny poranek gościliśmy u siebie drużynę Piaseczna. Od dawna czekaliśmy na to spotkanie, więc tym bardziej powodowało ono u nas tremę, a była to nasza ostatnia szansa na zdobycie chociażby 1 punktu, by utrzymać się w lidze.
Początek gry zapowiadał się bardzo ciekawie. Nic nie wskazywało na to, że to my stracimy pierwszą bramkę, ale faul Beci w pobliżu pola karnego zadecydował o wstępnym wyniku. Karnego strzelała doświadczona zawodniczka gości, pewnym strzałem umieściła piłkę w bramce. Nie był to czas na wstępne załamywanie się, gra toczyła się dalej a my mieliśmy na celu zremisować, przy większym szczęściu wygrać. Co tu dużo mówić, nasze dziewczyny wykazały się w tym meczu, można by uznać że grały jak należy, chociaż gubią się w pewnych sytuacjach i to odbija się na całej drużynie. Jeszcze w pierwszej połowie straciliśmy drugą bramkę. Sytuacja bez wyjścia ? Niekoniecznie...do końca pierwszej połowy gospodynie walczyły o pierwszą bramkę, jak również o to by nie stracić kolejnych.
Druga połowa była zdecydowanie lepiej zagrana niż poprzednia, dała również nadzieje na wyrównanie wyniku. W 55 minucie gry bramkę strzeliła Magda. Obie drużyny starały się nie dopuszczać do kontr, nasze były zatrzymywane przez silną obronę przyjezdnych, lub przez niecelny strzał na bramkę. Sytuacji do strzelenia nie wykorzystał Biszkopt, bramkarka gości znalazła się poza zasięgiem bramki, ale obrończyni wybiła piłkę z bramki na rzut rożny. Inną sytuacje miała Maja. Przy rzucie wolnym strzeliła nad poprzeczkę, chociaż zawsze celnie trafiała do bramki. Przy dalszym rozwoju gry straciliśmy kolejne dwie bramki.
Kolejna porażka w tej rundzie nie jest taką porażką jakiej moglibyśmy się obawiać, ponieważ pokazaliśmy że gramy coraz lepiej i że możemy zagrozić nawet liderom.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości