KS Raszyn - AZS UW Darkomp Wilanów

Minionej niedzieli rozegraliśmy kolejny mecz w Raszynie, gościliśmy drużynę AZS-u. To był długo wyczekiwany mecz w tej rundzie, chcieliśmy bowiem zrewanżować się po ostatniej porażce jaką był wynik 1:0. Liczyliśmy na zwycięstwo, jednak nasze dziewczyny trochę nas zawiodły.
Obie połowy były nerwowe, stres trzymał nasze dziewczyny do samego końca ciężko powiedzieć czy to było powodem tak słabo zagranego meczu. Trudno też przyznać, że to był czysty mecz, z dokładnymi zagrywkami, podaniami...dodatkowo liczne faule obu drużyn tego nie potwierdzają.
Złą passe częstych fauli na drużynie gości przerwała żółta kartka Magdy, która tak czy siak ma skłonności do koszenia :P
Wtedy to nam grę zaczęły utrudniać przyjezdne. Można by uznać że faule to był jedyny punkt zaczepienia w tym spotkaniu. Uległa nasza pani kapitan, która po ciężkim faulu musiała opuścić boisko, jeszcze potem na murawie leżała kolejna nasza zawodniczka...nie spodziewaliśmy się, że mecz z AZS-em będzie tak trudny, walczyliśmy o 3 punkty, które są nam bardzo potrzebne, a po raz kolejny musimy nacieszyć się tym jednym. Trzeba zauważyć, że naszym dziewczynom zdecydowanie brakuje wykończenia akcji. Udało nam się rozegrać kilka fajnych podań, które zbliżały nas do zdobycia upragnionej bramki, jednak skuteczność była tak mała, że nie pozwoliła nam na to. Prócz dogodnych akcji, mieliśmy jeszcze wiele szans na strzelenie bramki, między innymi przy rzutach wolnych.
Do tej pory graliśmy coraz lepiej, byliśmy pewni wielu zwycięstw, ale to nas chyba zgubiło. Ostatnie mecze gramy słabo i niepewnie. Oby to się skończyło już w tej chwili, póki mamy minimalną szansę na utrzymanie się w lidze. Tego życzę sobie i koleżankom z zespołu ;]