Stal Brzeg
Stal Brzeg Gospodarze
1 : 1
1 2P 1
0 1P 0
Polonia Głubczyce
Polonia Głubczyce Goście

Bramki

Stal Brzeg
Stal Brzeg
90'
Widzów:
Polonia Głubczyce
Polonia Głubczyce
61'
rzut karny

Skład wyjściowy

Stal Brzeg
Stal Brzeg
Polonia Głubczyce
Polonia Głubczyce
Numer Imię i nazwisko
Mariusz Wiciak


Skład rezerwowy

Stal Brzeg
Stal Brzeg
Polonia Głubczyce
Polonia Głubczyce
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Stal Brzeg
Stal Brzeg
Imię i nazwisko
Piotr Nawrot Kierownik drużyny
Sebastian Sobczak Trener
Polonia Głubczyce
Polonia Głubczyce
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Stal

Utworzono:

05.07.2015

Mecz na szczycie IV ligi nie przyniósł tyle emocji, ile można było się spodziewać. Były za to trzy rzuty karne, związane z nimi kontrowersje, dwie bramki i podział punktów między najpoważniejszymi kandydatami do awansu. Bramkę dla Stali zdobył Michał Sikorski.

Pierwsze minuty spotkania rozgrywały się w środkowej strefie boiska, dopiero w 6. minucie „zapachniało” bramką, kiedy to goście oddali strzał w zamieszaniu podbramkowym, ale piłka nie trafiła do celu. Pięć minut później swoją szansę mieli brzeżanie i jak się okazało była to szansa najlepsza z możliwych. Łukasz Szpak wykonywał rzut wolny z lewej strony pola karnego, wrzucił piłkę na pole karne, gdzie dobrze ustawiony był Piotr Józefkiewicz. Kapitan Stali padł jednak na murawę boiska razem z bramkarzem gości, a sędzia uznał że to ten drugi był winowajcą w całej sytuacji i podyktował rzut karny. Na nic się zdały protesty graczy Polonii, Łukasz Szpak ustawił piłkę 11 metrów od bramki i... nie wykorzystał znakomitej okazji na gola, bramkarz obronił jego uderzenie.

Podrażniona niewykorzystaną doskonałą okazją do objęcia prowadzenia Stal ruszyła do ataku. Przez dalszą część pierwszej połowy miała przewagę, przeprowadzała ataki, ale brakowało strzałów, które mogłyby zamienić się na zdobycz bramkową. W 19. minucie Łukasz Strząbała nieznacznie chybił po uderzeniu piłki głową, a chwilę później Stal stanęła przed kolejną szansą na gola z rzutu karnego. Bramkarz Polonii ściął szarżującego Dawida Lipińskiego i sędzia po raz drugi wskazał na „wapno”. Po tej decyzji znów zawrzało, bowiem goście uważali, że ich golkiper przed zderzeniem z rywalem czysto wybił piłkę. Do piłki tym razem podszedł Michał Sikorski i pewnym strzałem dał prowadzenie Stali. W dalszej części pierwszej połowy Polonia zaczęło nieco śmielej sobie poczynać, ale zarówno goście, jak i nasi piłkarze nie stwarzali większego zagrożenia podbramkowego.

Druga połowa również upłynęła pod znakiem walki w środkowej strefie boiska i nielicznych groźnych ataków. W 61. minucie w polu karnym Stali miała miejsce analogiczna sytuacja do tej z pierwszej połowy z pola karnego Polonii. Marcin Raczkowski tym razem jednak jeszcze wyraźniej jako pierwszy wybił piłkę, po czym rywal przewrócił się o jego nogę, co zakończyło się kolejną decyzją o rzucie karnym, tym razem dla Polonii. Mariusz Wiciak pokonał brzeskiego bramkarza i wyrównał stan meczu na 1:1. To był też gol ustalający końcowy rezultat, a przez pozostałe pół godziny gry na boisku nie działo się nic wartego odnotowania.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości